Koncerty
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 30, 31, 32 Następny

renatab · Wysłany: Nie 20:17, 30 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to też będę w Krakowie:)

Klaudia · Wysłany: Pon 14:56, 31 Mar 2008 Temat postu:

Gdybym nie przyszła na koncert w Krakowie to pewnie byłoby to dziwne:) Także idę i mam zamiar zrobić fotki. Scena jak dzisiaj widziałam już prawie gotowa, a jeśli miejsca dla vipów zostanie tyle, co jest narazie to będzie ich naprawdę niewiele, co mnie cieszy , bo wreszcie będzie można stanąć zupełnie naprzeciwko sceny w niezbyt dużej odległości:)

marta1009 · Wysłany: Pon 15:14, 31 Mar 2008 Temat postu:

7 czerwiec- Gniezno- koncert TGD
22 czwerwca - Czeski Cieszyn

Do Gniezna może się wybiorę. Batrdzo to prawdopodobne. Wybiera się ktos? Oby była Ola...

renatab · Wysłany: Pon 16:52, 31 Mar 2008 Temat postu:

no to widzimy się w krakowie!

Slave · Wysłany: Pon 17:11, 31 Mar 2008 Temat postu:

No mnie nie będzie Crying or Very sad

. Pozostaje mi tylko Bielsko i Wasze filmiki Wink

. Miałem być na obu, ale wyszło jak wyszło...

Iva · Wysłany: Pon 17:53, 31 Mar 2008 Temat postu:

Do Gniezna się wybiera ekipa Poznańska chyba 3 albo 4 osoby będą. Ja też oczywiście się postaram Very Happy

Klaudia

Koncert na Rynku w Krakowie był przepiękny!! Bardzo wzruszające teksty, poruszająca muzyka. Właściwie to brak słów, by to opisać, bo przecież każdy koncert trzeba przeżyć samemu...
Ola śpiewała znakomicie, pokazała tutaj głos jakiego chyba nigdy nie słyszałam:)
I oczywiście tradycyjnie była mała ulewa, ale to już u nas normalne. Jak ma być jakiś koncert w plenerze to pada...

Zdjęciami zajmę się jutro, jest ich ok.40:)

Slave

I tak Ci zazdrościmy tej ulewy... Wink

No to z niecierpliwością czekamy na fotki Very Happy

.

Klaudia

Fotki zostały dodane na chomika Smile

Slave mam nadzieję, że wszystko w porządku zrobiłam, bo ta poranna godzina jest dla mnie zabójcza:) Trochę się bawiłam aparatem prze okazji robienia zdjęć, więc są one różnej jakości z różnej odległości, scena niestety nie była blisko. I cóż...myślałam, że jak stanę od strony solistek to będzie lepiej, a tu jak na złość Ola tylko raz odwróciła się w naszą stronę...

Slave

Ja o tej porze zazwyczaj zasypiam... w autobusie Laughing

. A fotki mi się podobają, choć trzeba przyznać, że odległość jest dosyć spora. Ale widziałem z zeszłego roku z Krakowa i chyba to miejsce tak ma, że scena jest daleko. Co do pogody, to rzeczywiście nie za ciekawa... Sad

Ale Olę należy pochwalić, że się ciepło ubiera Very Happy

.

Monia J

No to uwaga Very Happy

(ja przepraszam ale zawsze pisze takie wypracowania Very Happy

Mam nadzieję, ze was nie zanudze)
Ah było magicznie. Padał deszcz, było zimno, a ja stałam z 20m. od sceny, ale było magicznie. Szkoda, że wycieli niektóre utwory z repertuaru, ale pewnie dlatego, że koncert w ramach obchodów 3 rocznicy śmierci Jana Pawła II, dlatego był trochę przy okazji  Pół koncertu stałam zgięta, bo parasolki mi cały obraz zasłaniały... Potem już sobie odpuściłam i tylko słuchałam patrząc się w chodnik Very Happy

Ale później już się jakoś wygodnie ulokowałam
Soliści dali z siebie wszystko to było widaći słychać. Moim zdaniem niektóre utwory były zaśpiewane lepiej niż na DVD. A może tylko wrażenie było lepsze... Nie wiem, ale Ola jak zaśpiewała Narodziny, Pani Joasia Śmierć Jezusa, a panowie Matkę Boską Śnieżną, to serce mi po prostu przyspieszyło o 50%. Piękne, po prostu piękne I piękna scenografia. Światła dopasowane do fragmentów utworu, nagłośnienie bardzo dobre Tylko ludzie jacyś tacy niemrawi. Strasznie krótkie oklaski...Szkoda, bo to zawsze fajniejsza atmosfera. No i nie było „nie odchodź...” Chociaż słyszałam jak jakieś dziewczyny gdzieś tam daleko w tłumie krzyczały „nie odchodź. Nie odchodź!” No nic z tych krzyków.
I komentarze ludzi... „Tu sa śpiewane obrazy, normalnie obrazy”( no jak pani joasia zaśpiewa to też mam przed oczami narody mordujące się w imie Boże.)Albo „ to jest piękno nie do opisania’ (no i prawda) Chociaż mogli się Powstrzymać w pewnych momentach, bo ja się wczuwam w koncert i słysze za plecami jak dwie panie sobie gawędza o tym, zę jedna to ma płytę a druga nie ma i gdzie kupiła i za ile...

Ale za plecami słyszałam, też szeptane tekst M.B. Siewnej, co brzmiało w pewnych momentach jak modlitwa
Widać, ze 7 Pieśni Marii jest znane i lubiane i na pewno nie tylko w Krakowie.
Ominięto M.B. Szkaplerną i M.B. Gromniczną no, ale były moje ukohane Narodziny, które Ola tak pięknie zaśpiewała, że po prostu uśmiech na twarzy niekontrolowanyna początku tak wolniutko subtelnie, a na końcu energia na cały rynek!. Tak samo Nawiedzienie. Szkoda, że nie widziałam twarzy solistów, chociaż i tak tylko słuchając można było zobaczyć uśmiech Oli
No i oczywiście boska pani Joasia, która tak wykonała tą Śmierć Jezusa to po prostu aż dreszcze przechodzą...
Pan Maciek też pieknie zaśpiewał chociaz nie obyło się bez pomyłek w Matce Boskiej Jagodnej Wink

Ale wybaczamy panie Maćku  pan Przemek ozywiście też się pięknie spisał. I pierwszy wyszedł do fanów. Marznących i czekających wytrwale przy barierkach  Potem wyszła pani Joasia i na końcu Ola. Pan Maciek gdzieś zniknął 
Solisci bardzo mili dla fanów chętnie podpisywali autografy i pozowali do zdjęć . Ale zabawny widok miałam gdy jakaś dziewczyna podskoczyła Do Oli i radosnym tonem zapytała „Uwielbiam Cię, czy ja mogę liczyć na twoja płytę solową” jakoś tak. A Ola:” Wiesz... liczyć ja ci nie zabraniam. Zasze można liczyć  Zobaczymy jakie rezultaty będą  ” Potem poprosiłam Olę o te pozdrowienia cyknęłam sobie fotę z panią Josią która tak tryskała radością,że hej Very Happy

Hihi strasznie miła ,i ciepła kobieta. Podziękowałam ładnie i poszłam. Mogłam sobie porozmawiać chwilę bo soliści nigdzie się nie spieszyli, ale nie miałam o co w gruncie rzeczy zapytać i sobie poszłam Very Happy

Ale wrażenia niezapomniane. Zwłaszcza Narodziny, M.B. Siewna i Smierć Jezusa najbardizej zapadły mi w poamięci.Ahah i jeszcze M.B. Leśniowska . Pięknie im wyszła na żywo. Miód dla ucha
Ogólnie miałam takie wrażenie, jakby ktos właczył mi DVD na wieelkim ekranie.
Wkurzyłam się tylko na sektory ViPów, bo były megaobszerne,a krzesełek tyle co kot napłakał a ludzi na nich jeszze mniej. Spokojnie mogliby zwęrzyć i ludzie by lepiej wszystko widzieli, Np.ja =)
Czekam na koncert w Płocku, albo gdzieś niedaleko, na pewno przyjade!
p.s. Ola dziękuje z pozdrowienia 

Slave

Klaudia

Monia J

Jesli chodzi o sprawozdzania z koncertów to mozecie na mnie liczyć

I zgodze się ze Slave'em 7PM jest na pewno bardziej emocjonolane w porównaniu do Tryptyku. Po tym koncercie jakby odkrywam je na nowo, to co wczesniej pisałam, że brakuje mi tam dynamiki i że za dużo melancholii... Nie nie. Słowa Zbigniewa Książka sa tak głębokie, ze dotykają każdego z nas. A muzyka wszystko pieknie ilustruje. Oby wiecej takich dzieł w Polsce!

Monia J

[link widoczny dla zalogowanych] Matka Boska Siewna z Krakowa
[link widoczny dla zalogowanych] Narodziny z Krakowa I
[link widoczny dla zalogowanych] Narodziny z Krakowa II