Muzyka chrześcijańska
Idź do strony 1, 2, 3 Następny

Darek

Ludzie myślą stereotypami ... muzyka nie musi zaliczać się do nurtu "religijna", żeby nieść prawdziwie głębokie przesłanie dotyczące Boga... Serio, ja np. doceniam to bardzo, gdy zespół który lubie potrafi naprawdę ciekawie i prawdziwie wypowiedzieć się w tym temacie...

Darek

ale FPS nie znam i nigdy nie słyszałem, więc nie mogę się wypowiadać

lewiasty

i masz u mnie piwo (takie najtansze oczywiscie Twisted Evil

). Czemu jak zespol hh wykona fajną piosenkę o Bogu to od razu brawooo? A jak niektorzy slysza AAAA!!! w piosence metalowej albo ktos zagra ciezej to od razu szatan... Nie wszystko co sie swieci to zloto:D Nie trzeba spiewac o Bogu uzywajac slowa "Bog" bezposrednio:D Przykladem jest chociazby T. Love, ktory mial swojego czasu piosenke gdzie nazywaja Boga kumplem. Niby nie ma tam ani slowa o Nim..ale tylko pozornie. Bardzo duzo piosenek mowi o tym Najwyzszym... tylko trzeba zrozumiec.

lewiasty

ale na pewno fajniesze to niz wplatanie "kurw" i tanich tekstow o dzieciach ulicy... bo niestety taki hh w Polsce jest lubiany

Darek

"Daleko tak daleko, daleko tak

Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak
Mogę porozmawiać z tobą czasem
Czasem znajdujesz dla mnie czas
Chciałbym coś powiedzieć o Tobie
Tak często czuję Twoją siłę
Nic się nie dzieje przypadkowo
Chociaż tak często w to wątpiłem

Tak bardzo chciałbym zostać kumplem twym
Tak bardzo chciałbym

Daleko tak daleko, daleko tak

Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak
Wyszedłem z domu, nie było nikogo
Zgubiłem sens, upadłem na twarz
Nocą ulice są złe
Samotność gnębi mocno tak
Poczułem wtedy, że jesteś
Czasem znajdujesz dla mnie czas

Tak bardzo chciałbym zostać kumplem twym
Tak bardzo chciałbym "

Racja... ten tekst to dobry przykład. Albo weźmy zespół 12stones. Muzycznie grają naprawdę mocno, ciężko... ale naprawdę w ich tekstach mozna się doszukać odniesień do Boga, a w wywiadach sami mówią, że każdy z nich posiada naprawdę silną więź z Bogiem... Chociaż wcale nie są zespołem religijnym, a większość tekstów mają po prostu o codziennych sprawach.

Slave

Może Was to zdziwi, ale całkowicie się z Darkiem i Lewiastym zgadzam. Dostanę piwo...? Wink

Termin "muzycy chrześcijańscy" odnosi się do osób śpiewających prawie wyłącznie o Bogu i widzących swoiste powołanie w głoszeniu tzw. "Dobrej Nowiny". Niesie ono jednak pewnie zagrożenie, że będzie się widzanym tylko i wyłącznie przez pryzmat tego, że się jest "muzykiem chrześcijańskim" i od razu będzie się na straconej pozycji u wielu odbiorców. Dla mnie temat wiary jest takim samym tematem jak inne i nie traktuję go jak tabu. Każdy artysta może popełnić utwór o takiej tematyce. Sięgając daleko wstacz taki Kochanowski pisał wiersze o Bogu i sprośne fraszki, Rubens rysował gołe baby i obrazy religijne itd. I nikt nie widział w tym problemu. Kiedyś przeczytałem taki artykuł o TEP: [link widoczny dla zalogowanych]. Oprócz kilku trafnych spostrzeżen na temat Rubika autor wypisywał same bzdury. Niby co - płyta o treści religijnej musi mieć same utwory nawiązujące bezpośrednio do wiary? Właśnie fenomen TEP polegał na tym, że sięgnęły po nią osoby nie interesujące się tzw. "muzyką chrześcijańską". Smile

Darek

jeśli pijesz Kastela za 1,19 to pewnie dostaniesz Wink

Bo Lewy takimi obdarowywuje tylko Wink

Ale fakt... według mnie najciekawsze treści o Bogu i wierze są w muzyce "niekoniecznie religijnej"... bo ta typowo religijna mówi o tym bardzo schematycznie, nudno i oczywiście... "Bóg Cię kocha, jest wspaniały i Ty też masz go kochać..." A to,że warto mu ufać można wyrazić ciekawiej... Znacie Polski zespół hardcorowy o nazwie frontside? Ja byłem raz na koncercie metalowym, gdzie grały 4 zespoły, między innymi właśnie Frontside. I mnie niesamowicie zadziwili... bo na takim koncercie i do takiej publiczności śpiewali wiele tekstów o Bogu. Albo Coma, wspaniały zespół z Łodzi... w większości ich tekstów mówią o Bogu, chociaż fakt że nie zawsze pochlebnie... czasem np. z takim jakby wyrzutem, że Go nie było gdy autor go potrzebował... bo i takie chwile nam się zdarzają... ale naprawdę w wielu piosenkach genialnie opisują to, że on jest blisko..." Wszystko na pewno będzie dobrze, w pokoju obok mieszka Bóg..."

Slave

Jest muzyka głęboko religijna i właśnie taka powierzchowna, o jakiej piszesz (często nazywana sacro-polo). Nie powinieneś wrzucać wszystkich zespołów chrześcijańskich do worka powierzchowności, tym bardziej że nie znasz się na takiej muzyce... Razz

Jest mnóstwo powodów, dla których wybrałem swojego nicka i część już znacie... Jest nim m.in. taka piosenka: [link widoczny dla zalogowanych]. Jak chcesz, to może się podzielić swoimi spostrzeżeniami Smile

.

Darek

Otóż nie wrzucamy zespołów religijnych do jednego worka. Jest wiele, które przypadły mi do gustu, a zwane są właśnie "chrześcijańskimi" czy jakos tak.. I np. w Stanach od niedawna powstaje wiele zespołów zwanych Christian Rock. To naprawde moze byc fajne jesli jest madrze zrobione. Tekst w stylu "Kocham Boga a On mnie jejeje" wcale do mnie nie przemawia. A Ty Slave dostaniesz piwo:D Very Happy

ale powiedza zaraz ze sciagam Cie na zla droge:D

lewiasty

noż kuźwa mać..to na górze to ja pisałem tylko nie wylogowałem Darka. Sorry

Slave

Proszę o używanie kulturalnych słów Wink

. Zła droga już za mną. Odkąd spotkałem Olę chcę być tylko na dobrej. Ale piwo wcale z tym nie koliduje. Czy nie dałoby się zrobić wyjątku i ja bym je wybrał Laughing

.

lewiasty

heh..niech Ci będzie:D

Darek

Slave... ta piosenka jest naprawdę ciekawa... Podoba mi się serio. Mądry tekst, niezły wokal, zarąbista muzyka... dobry utworek Smile

Dzięki

lewiasty

Slave,dzieki za utworek. Piekny, spokojny rock:) Naprawde trafiles w moj gust.

Slave

Nie ma sprawy... Smile

Na płycie są dwie wersje... Mnie się bardziej podoba druga - ostrzejsza Evil or Very Mad

... Są na pierwszej płycie tego zespołu "The Beginning". Ostatnio wydali nową, ale nie miałem jeszcze czasu jej przesłuchać... Sad

. Polecam dwa linki: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy