Koncerty
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32 Następny

Gabra

[link widoczny dla zalogowanych]
charytatywnie Smile

niestety, za drogo jak na moja kieszeń... Sad

zosiak25 · Z Spirituals Singers Band 26.03.2010 [link widoczny dla zalogowanych]

Z Spirituals Singers Band 26.03.2010
[link widoczny dla zalogowanych]

Monia J · Wysłany: Śro 19:27, 03 Mar 2010 Temat postu:

To, co najpiękniejsze 31 marca, Lublin Smile

[link widoczny dla zalogowanych]!/event.php?eid=350893064520

A 10 marca FPS w mojej szkole, ale raczej bez Oli Very Happy

pawel-marcin · Wysłany: Śro 19:57, 03 Mar 2010 Temat postu:

Monia J · Wysłany: Śro 23:19, 03 Mar 2010 Temat postu:

Ooo... Przepraszam za mój nieprofesjonalizm Smile

I Pawle dziękuję za prawdziwa informację!

p.s. jak przeczytała pierwsze zdanie to myslałam, ze koncertu w ogóle nie będzie Very Happy

Slave · Wysłany: Czw 19:55, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wreszcie jakieś dobre wieści. A właściwie na razie dwie:
- będzie koncert
- fajnie, że wstęp wolny Smile

Jakby jeszcze:
- była na nim Olaaaaaaaaaaaa Dancing

- ...i jakieś fajne filmiki
to już byłoby cudownie Very Happy

A tak a propos, to coś sobie przypominam, że był szykowany koncert 7PM w Stanach i jakoś w 2010 roku. Zachowam się podobnie jak Monia Wink

nieprofesjonalnie i nie sprawdzę kiedy i gdzie, ale też byłoby fajnie, jakby się odbył, bo ...może bym się wybrał Rotfl

Monia J · Wysłany: Śro 20:03, 10 Mar 2010 Temat postu:

FPS dzisiaj gościli jak pisałam w mojej szkole, co prawda jak to się można było spodziewać, bez Oli, ale na koniec zaśpiewali nieśmiertelnych i wyświetlono teledysk i refren Oli można było posłuchać z playbacku... Jak cały koncert szczerze trochę mnie nudził, Mirek ciągle gadał, gadał i gadał, ja wiem wiem, dobre, mądre rzeczy, ale było mniej muzyki niż się spodziewałam, to na koniec rozczulili mnie Ci nieśmiertelni, a na pewno Ola - mimowolnie tak się ciepło w środku zrobiło... Ja chcę Olę na żywo... Sad

Monika · Wysłany: Śro 20:36, 10 Mar 2010 Temat postu:

Slave · Wysłany: Śro 21:41, 10 Mar 2010 Temat postu:

Też się stęskniłem za koncertami Oli... No szkoda, że Wam się nie poszczęściło Sad

(Ola rzadko bywa na koncertach w szkole, ale i tak szkoda). Gadka Miru jest stałym elementem takich koncertów i trzeba się z tym liczyć (choć być może u Ciebie było więcej gadania z racji tego, że w szkole). Jak jest Ola, to można się mniej nudzić, bo czasami zrobi jakąś minkę i od razu jest ciekawiej... Rolling Eyes

. Ale po co ja to piszę - przecież byłaś już na koncercie FPS z Olą Wink

. Co innego Monika, bo chyba jeszcze nie byłaś na SSB... Czasami tak bywa, że wszystko się nie tak ułoży... Ale kolejny koncert SSB pewnie za niedługo we Wrocławiu, więc co się odwlecze, to nie uciecze... Smile

Monika · Wysłany: Pon 10:20, 22 Mar 2010 Temat postu:

Okazuje się, że jednak mam odrobinę, a nawet mnóstwo szczęścia Smile

Mimo, że nie dam rady być na SSB w filharmonii, to okazuję się, iż cuda się zdarzają i zobaczę koncert za free dzień później Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Slave · Wysłany: Pon 19:50, 22 Mar 2010 Temat postu:

No to się cieszę Smile

. Liczę przynajmniej na obszerną relację Wink

. Sorki, że jestem taki ciekawski, ale który to będzie Twój koncert z Olą... ?

Monika · Wysłany: Pon 22:27, 22 Mar 2010 Temat postu:

Nie jesteś ciekawski... W sumie wstyd się przyznać, ale pierwszy. Jakoś się tak złożyło, że w moich okolicach koncertowała tylko z P.R. więc wtedy to nie był dla mnie szczyt marzeń żeby być na jednym z tych koncertów. Byłam za to na dwóch koncertach TGD we Wrocławiu, ale na moje nieszczęście akurat wtedy Oli nie było Sad

Odkąd bywam często we Wrocławiu miałam nadzieję, że w końcu się uda być na jakimś koncercie z udziałem Oli. Teraz wreszcie się uda, a właściwie mam nadzieję, że nie wydarzy się nic co mogłoby mi przeszkodzić w zobaczeniu tego koncertu.

Slave · Wysłany: Wto 18:02, 23 Mar 2010 Temat postu:

Monika · Wysłany: Nie 23:56, 28 Mar 2010 Temat postu:

Toteż jednak mimo wszelkich przeciwności losu udało mi się być na koncercie SSB, na którym śpiewała Ola Hurra

Koncert odbył się w Auli Politechniki Wrocławskiej z okazji obchodów 100-lecia Politechniki w sobotę o 19, i to by było na tyle jeśli chodzi czas i miejsce akcji Wink

Ola śpiewała w 4 utworach, z każdym następnym była coraz bardziej rewelacyjna. Wielka kulminacja nastąpiła na "Maranatha", a "Kochaj i rób co chcesz", to już było mistrzostwo świata Smile

Ola tak rewelacyjnie bawiła się głosem, że nadawała nawą jakość tym utworom. Szczerze mówiąc chyba Ona jedyna nadawała tym utworom jakiegoś większego życia i z Jej ust płynęło bardzo energetyczne gospel. Jak już pisałam wcześniej, to był mój pierwszy występ na żywo z udziałem Oli jaki widziałam, ale oglądałam tony filmików na YT i muszę przyznać, że to co usłyszałam na tym koncercie było lepsze od ogromnej części tych filmików razem wziętych (pewnie to kwestia niekończącego się zachwytu związanego z pierwszym koncertem). Jako całość koncert również zrobił na mnie wrażenie, a wykonanie "Korony cierniowej" po prostu powaliło mnie na kolana. Po tym jak skończyli śpiewać nastąpiły podziękowania i zrobiło się niesamowicie zabawnie jak zaczął mówić Tata Oli, nie musieli być nawet jakoś bardzo namawiani na bisy, z własnej nieprzymuszonej woli zagrali nawet dwa.

Zrobiłam kilka zdjęć, niestety niezbyt rewelacyjnej jakości, bo komórką, no i siedziałam dość daleko. Byłam tak skupiona na tym co się działo na scenie, że nawet mi nie przyszło do głowy żeby coś nagrywać, bo nie chciałam uronić choćby jednego dźwięku, który słyszałam. Foty wrzucę gdy je trochę obrobię, bo w tej chwili nie nadają się w większości do publicznego wglądu Wink

Ależ się rozpisałam... A tak na koniec muszę jeszcze dodać, że wszystko byłoby pięknie i poszłabym spać tego dnia w 100% szczęśliwa, gdyby nie to, że spiesząc się z koleżankami na ten koncert, wsiadłyśmy do tramwaju bez biletu i niestety jedyny raz mojej jazdy po Wrocławiu na gapę nie wyszedł mi na zdrowie Sad

Mimo, że koncert był za free, to dojechanie na niego 6 przystanków zakosztowało mnie 101,20 zł Crying or Very sad

Ale cóż, warto było, bo koncert był rewelacyjny, a za głupotę niestety trzeba płacić Wink

Slave · Wysłany: Pon 20:28, 29 Mar 2010 Temat postu:

Przykro mi za tego kanara...

Mi też czasami zdarzały się rzeczy, które psuły nastrój po koncercie (lub przed, ale wtedy jeszcze większa satysfakcja była, jak mimo komplikacji się udało). Co do "Kochaj i rób co chcesz", to na oryginalnej płycie poza "Maranatha" chyba najlepszy utwór i super, ze Ola go wykonywała. Myślę, że utwór bardzo w stylu Oli Smile

. I bardzo w stylu gospel, który zawsze kojarzył mi się z przekrzykującymi się murzynami (bardziej liryczne utwory ciężko mi zaklasyfikować do tego gatunku

) . Życzę więcej takich koncertów Very Happy

.