Nasze opowidanko:)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6

Asia

WOW JAKA WENA!!!!! Very Happy

Palua;)

SUPER

Warto było poczekać Smile

idrial

Dzięki

To jeszcze nie koniec Very Happy

idrial

***

Przez pewien czas biegli, trzymając się za ręce. Potem Nikola puściła dłoń Piotra.
- Złap mnie, jeśli potrafisz! – krzyknęła i pobiegła w stronę lasu.
Chłopak pobiegł za nią, lecz w pewnym momencie stracił ją z oczu. Natomiast Nikola ukryła się za ogromnym drzewem, mając nadzieję, że jej tam nie znajdzie. Obserwowała Piotra z ukrycia, (trzeba dodać, że miała niezły ubaw ), ale po chwili go zgubiła. Po kilku minutach jednak, poczuła na swojej talii czyjeś dłonie. Była przerażona. Miała ochotę piszczeć, ale nie była w stanie wydobyć z siebie ani jednego dźwięku. Gdy się odwróciła, z ulgą stwierdziła, że to Piotr.
- Złapałem cię. I jaka będzie nagroda? – zapytał.
- A czy ja cokolwiek wspominałam o nagrodzie? – odparła z uśmiechem.
- Nie? To sam sobie ją wybiorę.
Nikola nie miała szans na ucieczkę. Piotr przyparł ją do drzewa, więc nie miał innego wyjścia, jak tylko przystać na jego propozycję. Pocałował ją. Po chwili jednak dodał:
- Ale to nie jest koniec mojej nagrody…
- A to się jeszcze okaże – odpowiedziała.
Następnie poszli w stronę strumienia. Kiedy do niego doszli zorientowali się, że jeśli chcą się dostać na drugi brzeg, muszą przejść po mokrych kamieniach.
Nikola poszła pierwsza. Ale kiedy przechodziła z pierwszego kamienia na drugi poślizgnęła się. Gdyby nie Piotr, który w ostatniej chwili ją złapał, całe to wydarzenie miałoby tragiczne zakończenie.
- Hej kochanie! Chyba nie chcesz, żebym dostał zawału serca – odparł z troską.
Następnie dla bezpieczeństwa przeniósł Nikolę przez strumień. Potem położył ją na łące i oddalił się. Dziewczyna zamknęła oczy, pogrążając się w marzeniach. Nawet nie spostrzegła, kiedy Piotr skradał się do niej. Zauważyła jego obecność dopiero wtedy, kiedy poczuła na swoich ustach jego wargi. Objęła go i połączyli się w namiętnym pocałunku. Później leżeli obok siebie i podziwiali chmury. Czasem wybuchali śmiechem z bardzo ciekawych interpretacji Piotra, dotyczących ich kształtu. Następnie przytuleni do siebie sturlali się z górki. W efekcie końcowym Nikola znajdowała się na Piotrze (bez skojarzeń Very Happy

) i patrzyli sobie głęboko w oczy. Dzień zbliżał się ku końcowi, więc trzymając się za ręce wracali do domku.

***

idrial

***

Nikola, po powrocie do domku, położyła się na kanapie. Zaraz za nią, wszedł Piotr. Byli bardzo zmęczeni.
- Słuchaj Piotruś. A może napaliłbyś w kominku – powiedziała po chwili. – Fajnie było by posiedzieć sobie przy blasku ognia.
- Dobra. Tylko najpierw pójdę poszukać czegoś, na czym moglibyśmy usiąść bliżej kominka – odparł, po czym zniknął na schodach.
Pojawił się po pewnym czasie z dość dużym materacem.
W tym samym momencie Nikola poszła na górę po koc. Piotr natomiast poszedł do kuchni, aby włożyć szampana do lodówki, o którym dziewczyna nic nie wiedziała. Pragnął, aby ten wieczór był wyjątkowy. Kiedy Nikola nadal szukała koca, Piotr rozpalił w kominku.
- Znalazłam! – krzyknęła z góry.
- No to zejdź nim tu! – odkrzyknął.
Po chwili była już na dole.
- Rozłożymy go na materacu. Okay? – zapytał
Nikola w odpowiedzi pokiwała twierdząco głową.
Niedługo potem siedzieli przytuleni na materacu, patrząc na złociste płomienie.
Po kilku minutach Piotr postanowił dodać uroku tej chwili, włączając wolną muzykę.
Następnie poszedł po zmrożonego szampana i dwa kieliszki. Dziewczyna była miło zaskoczona przygotowaniem Piotra do tego wieczoru. Wręczył jej kieliszek musującego napoju, następnie usiadł obok niej. Siedzieli tak przez dłuższą chwilę, lecz potem Piotr wstał.
- Może zatańczymy? – zapytał.
Nikola wstając, podała mu swojego szampana. Piotr objął ją czule i przytuleni do siebie zaczęli tańczyć. W pewnym momencie dziewczynie zakręciło się w głowie. Lekko się zachwiała, ale że znajdowała się w ramionach Piotra, nie pozwolił jej upaść.
- Źle się czujesz, kochanie? – zapytał z niepokojem w głosie.
- Nie, to tylko chwilowe, zaraz mi przejdzie – odparła. – To pewnie od szampana.
Po chwili znów tańczyli przytuleni.
Po upływie kilku minut, Piotr delikatnie ją pocałował i zaczął powoli rozpinać jej koszulkę. Swoimi ustami, pieścił jej szyję. W pewnym momencie oderwał wargi od jej ciała.
- Nie zrobimy niczego, czego byś nie chciała – powiedział.
W odpowiedzi został namiętnie pocałowany. Następnie Nikola ściągnęła T-shirt z jego muskularnego torsu.
- Ale, czy naprawdę tego chcesz? – zapytał Piotr, jednocześnie delikatnie odsuwając dziewczynę od siebie.
W tle muzyki dało się słyszeć ciche: „chcę”.
Pocałował ją czule, natomiast jego dłonie znalazły się na biodrach dziewczyny, aby rozpiąć jej spódnicę, która z kolei zsunęła się ze zgrabnej sylwetki Nikoli. Piotr pozbywszy się dolnej garderoby dziewczyny, zabrał się za swoje spodnie, nadal całując ukochaną. Kiedy chłopak odpinał jej stanik, dziewczyna poczuła strach, co Piotr natychmiast zauważył.
- Na pewno tego chcesz? – zapytał troskliwie.
Ona tylko się uśmiechnęła.
- Nie bój się – szepnął jej do ucha.
Nikola bała się swojego „pierwszego razu”, ale wiedziała, że przy Piotrze będzie bezpieczna. Pragnęła tego, tak jak Piotr, całym sercem…
Piotr zsunął stanik z ramion dziewczyny. Po chwili wzajemnych pieszczot, przytuleni do siebie, położyli się na materacu. I tak przy blasku płomieni kochali się namiętnie. Piotr swoimi pieszczotami potrafił tak pobudzić ciało Nikoli, że dziewczyna natychmiast poddała się rozkoszą.
Całe szczęście w tym, że domek znajdował się na odludziu, w środku lasu…
Zmęczeni upojną nocą, zasnęli jak dzieci.

P.S.: CdN… Razz

Bądzcie cierpliwe.

tajemnicza-ona

A ja pitole jakie zboczone:P
Żartuję Wink

))

Palua;)

Hmmm...

Wątek erotyczny Smile